Aureorzy, forum klanu gry BiteFight

Falcion · Gość

Zegar właśnie wybił północ, kiedy ktoś zastukał do drzwi. Potężne wrota siedziby Klanu Aurorów otworzyły się powoli wpuszczając do środka dwójkę wędrowców.
Mężczyzna o zielonych włosach, odziany w czarną koszulę, spodnie oraz płaszcz w kolorze bezksiężycowej nocy wszedł pewnym krokiem i skierował się w stronę Sali Audiencyjnej. Zaraz za nim podążyła kobieta… w sukni o kolorze krwi poruszała się tak miękko, iż zdawać by się mogło, że nie dotyka ziemi.
Kiedy dotarli do wielkiej sali oświetlonej pochodniami, mężczyzna zatrzymał się przepuszczając kobietę przodem… Zaległa cisza jak makiem zasiał. Nie trwała ona jednak zbyt długo. Przybysz o zielonych włosach przemówił…
- Tak jak było umówione zgłaszamy się do zawarcia sojuszu na ustalonych wcześniej warunkach. - powiedziawszy to wyciągnął z kieszeni płaszcza zwinięty pergamin i podał przedstawicielowi Klanu Aurorów. Ten rozwinął go i przeczytał.

1. Wzajemny sojusz o pomocy zbrojnej w razie otwartej napaści [chyba że jest wojna na którą obie strony zgodziły się stanąć same].
2. Wpis w dyplomacjach na forach obu klanów o wzajemnej współpracy.
3. Honorowe członkowstwo na forum dla liderów i zastępców klanów by mogli śledzić poczynania sojuszu i informować na bieżąco o atakach ze strony wrogów.

- Także wszem i wobec ogłaszam iż wszelka napaść z czyjejkolwiek strony na Aureorach spotka się z odzewem ze strony IMMORTAL DRINKERS[s2].
Jako dyplomatów zgłaszam tu siebie - mówiąc to przybysz skłonił się - mówcie mi Falcion, jestem księciem Klanu IMMORTAL DRINKERS[s2] jak i drugą dowodzącą naszego klanu, moją prawą dłoń… Railah. - powiedziawszy to wskazał na kobietę stojącą obok. - Proszę o dostęp do waszej siedziby oraz przysłanie nam swoich dyplomatów. - Zakończył przemowę Książę Falcion, po czym zamilkł czekając na odpowiedź przedstawiciela Klanu Aurorów…

nwaldi · Gość

-Tak jak było umówione.- powiedział nwaldi. Proponuje aby szanowny Falcion wraz z czarującą Railah dostęp do naszej siedziby dostali jako przedstawiciele prastarego rodu IMMORTAL DRINKERS[s2]. Dla uczczenia tak doniosłego zdarzenia zarządzam uczte!! Klaśnięciem w dłonie przywołał pobladłych służących prowadzących skępowane dziewice i prawiczków.
- Skosztujcie krwi niewinnych dla przypieczętowania naszego sojuszu!
-W najbliższym czasie przyślemy posłów abyście im uczynili ten zaszczyt i dopuścili do waszej siedziby. A tymczasem radujmy się i świętujmy zawarcie przymierza. Noc jeszcze młoda a poważne rozmowy pobudzają pragnienie.

kilu · Wysłany: Wto 22:36, 28 Mar 2006 Temat postu:

O nieeee....FALCHION!!!???...ty tutaj ??!! Very Happy

...najwiekszego spamera nam przysłali Very Happy

...

malum · Wysłany: Wto 22:50, 28 Mar 2006 Temat postu:

o jeżu... dajcie mi to... ja chce mieć taką samą banie Very Happy

ale tak na serio to niech sie zaejestruja moze co ? :>

Falcion · Wysłany: Wto 22:54, 28 Mar 2006 Temat postu:

Jestesmy moi drodzy jestesmy. Wlasnie rozgladam sie gdzie co odnajde i na co najlepiej zwracac uwage.
Kilu tez milo cie widziec, wiesz ze bardzo "lubie" jak ktos niepoprawnie psize moje imie? Twisted Evil

Railah · Wysłany: Wto 23:49, 28 Mar 2006 Temat postu:

A dlaczego największego spamera jeśli można wiedzieć? :>
I nikt go nie przysłał... Gwarantuję, poszedł, bo sam chciał Very Happy

malum · Wysłany: Śro 5:58, 29 Mar 2006 Temat postu:

ja sie tam ze spamera ciesze Very Happy

sama spamuje ile moge Very Happy

witamy u nas Very Happy

KICEK · Wysłany: Śro 8:24, 29 Mar 2006 Temat postu:

No to Witam miłościwego braciszka Falciona i jego zastępczynie Railah. Mam nadzieje że nasz sojusz bedzie się miał dobrze.

Railah · Wysłany: Śro 8:55, 29 Mar 2006 Temat postu:

Z pewnością będzie... O ile tylko przestaniecie odmieniać mój Nick :]

nwaldi · Gość

Postaram sie pamiętać Wink

i nie odmieniać Very Happy

kilu · Wysłany: Śro 23:21, 29 Mar 2006 Temat postu:

Jak milo Cie widziec Railah...chodz Cie nie znam ale i tak milo...
-me podchodzi i caluje w raczke

Railah · Wysłany: Śro 23:45, 29 Mar 2006 Temat postu:

Falcion · Wysłany: Śro 23:48, 29 Mar 2006 Temat postu:

Falcion podchodzi do Railah i kladzie reke na jej ramieniu
-Spokojnie moja droga, to jedynie przejezyczenie. Najwidoczniej spowodowane szokiem po ujrzeniu twej urody

Usmiechajac sie zabiera reke.
-A teraz wybaczcie musze zajac sie kilkoma nie cierpiacymi zwloki sprawami

phantom · Wysłany: Śro 23:50, 29 Mar 2006 Temat postu:

Szlachetna Railah wybacz temu motlochowi ich nieokrzesanie Laughing

to wampiry wywodzace sie z chlopstwa, sama chyba rozumiesz Wink

malum · Wysłany: Czw 5:44, 30 Mar 2006 Temat postu:

musza sie jeszcze wiele nauczyc...